Sękacz Mazurski ponownie nagrodzony!

docen_polskie_mark_logo
Sękacz Mazurski
produkowany przez Zakład Produkcyjno-Handlowy „MARK” po raz drugi uhonorowany został certyfikatem „Doceń polskie” oraz tytułem TOP PRODUKT. Laury te przyznane zostały w trakcie XVII audytu żywności, który miał miejsce w hotelu Szafran, w Czeladzi.

Co ważne, Loża Ekspertów nie po raz pierwszy wyróżniła specjał z Mazur; niemal dwa lata temu wyrób ten także zdobył godło promocyjne i zaszczytny tytuł TOP PRODUKT. W tym kontekście warto nadmienić, że bliźniacza firma zakładu ( również mieszcząca się w Giżycku) uzyskała w trakcie jeden z poprzednich audytów godło „Doceń polskie” za Karmelki Staropolskie.

Wyróżnienia przyznane przez Lożę Ekspertów świadczą o wysokiej jakości wyrobów, a ponowne uhonorowanie sękacza dowodzi, że mimo upływu czasu firma utrzymuje najwyższą jakość.

Zakład Produkcyjno-Handlowy „MARK” ma swoją siedzibę w Giżycku, a pomysł jego stworzenia zrodził się z rodzinnej tradycji pieczenia sękacza. Warto wiedzieć, że giżycka firma, w której produkcja oparta jest na ludowej recepturze, istnieje od przeszło ćwierćwiecza. Od tamtej pory była stale modernizowana i udoskonalana. Na dzień dzisiejszy przedsiębiorstwo współpracuje z wieloma hipermarketami w Polsce.

Produkcja Sękacza Mazurskiego opiera się na wykorzystaniu odpowiednio dobranych składników : pochodzących od karmionych naturalnymi paszami kur jaj, najlepszych gatunków masła, specjalnie wyselekcjonowanej śmietany, odpowiedniego tłuszczu roślinnego, sprawdzonych gatunków mąki pszennej oraz naturalnych aromatów (wanilii i kandyzowanej skórki pomarańczowej).

Co więcej, ta warmińsko-mazurska firma do produkcji swego ciasta stworzyła urządzenie, które usprawniło sposób jego wytwarzania. Sękacze wypieka się na wałkach owiniętych pergaminem i lnianym szpagatem. Ciasto wylewa się na wałek i zapieka warstwami w temperaturze ok. 250 stopni. Warto wiedzieć, że czas wypieku w dużej mierze zależy od wielkości ciasta (średnio trwa on 2 godziny). Następnym krokiem jest ściąganie go z wałka, po którym gotowe jest do spożycia. Sękacza dodatkowo można przystroić polewą czekoladową, mleczną lub posypać np. orzeszkami.

Jesteście ciekawi skąd wziął się sękacz?
Otóż, historia pieczenia ciast w ogniu wywodzi się od prastarych ludów Bałtów, Jaćwingów, Żmudów, Litwinów i Prusów. Plemiona te składały ofiarę dla swoich bogów, złożoną m. in. z ciasta, mięsa i miodu. Ponadto późniejsza legenda głosi, że sękacz podarowany został na dworze w Berżnikach ( w pobliżu Sejn) Królowej Polski Bonie, która rozsmakowała się w efektownym cieście z sękami. Od tamtej chwili, owo ciasto często gościło na monarszym stole.

docen_polskie_Mark_sękacz-mazurski